Czytam

Piekę słowa kolejne
W bezkontekstowej złości
Majacznym intuicyźmie
Dzikiej furzej wolności

Gorzko słodkie łączenia
Wybuchłe w oczach pośpiechu
Kąsane w bezsensowności
Przykaszmirowym grzechu

Toniczne barwistany
Kuszące przyprawami
Prasenne hologramy
Un cadeau de mon ami

Ukwiecam źrenic środki
Stokrotkowatym wiewem
A kiedy nikt nie patrzy
Wyszumiam się na drzewie

Wypruwam się z kontekstu
Miąższ wysysając wrzący
Gdy symbol jest wrażeniem
Kto wie czy nie mylącym

Kędzierska '14

Komentarze

  1. Ostatnio brak mi słów by odpowiedzieć na Twoje Wiersze komentarzem. To takie dziwne kiedy nie potrafię ocenić czegoś niestronniczo. Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty