Grozi zawaleniem
ze ściany betonowej
kwiaty bure zerkają
spod obwisłych brwi
resztek tynku
pachniało to to tytoniem
dym zetlały wala się po podłodze
zostawił drobne, czarne skrzydła
na parapecie
nie dotykaj bo znikną
jak włókna egipskich grobowców
rośliny nie wchodzą tam
nie pukają uparcie
w spróchniałe drzwi
przeklinają los
który rzucił je na próg
i nakazał odwagę
dobrze, że płuca zjaw
nie wciągną żółtego powietrza
nie umrą jeszcze raz
jeszcze raz
jeszcze raz
kwiaty bure zerkają
spod obwisłych brwi
resztek tynku
pachniało to to tytoniem
dym zetlały wala się po podłodze
zostawił drobne, czarne skrzydła
na parapecie
nie dotykaj bo znikną
jak włókna egipskich grobowców
rośliny nie wchodzą tam
nie pukają uparcie
w spróchniałe drzwi
przeklinają los
który rzucił je na próg
i nakazał odwagę
dobrze, że płuca zjaw
nie wciągną żółtego powietrza
nie umrą jeszcze raz
jeszcze raz
jeszcze raz
Kędzierska '15
Ciekawe czy w środku było coś jeszcze... prócz smutku, tęsknoty i śmierci
OdpowiedzUsuń