Cień

Teraz ciepło, słońce świeżo praży
Teraz dobrze, błyska świat i kląska
Lecz, Mój Boże, zbliża się cienistość
Na me nogi - wiejąca i grząska

Gdzie mam uciec jak wszystkie te cienie
Ogarniają rozgrzane ulice
Wygaszają ich duszę powoli
Marzną cieniąc się kamienice

A żadna z kamienic w swym wnętrzu
Nie wygrzeje mi ukojenia
I na dreszcze umieram skazana
Zabijana miłością cienia

Kędzierska '16

Komentarze

Popularne posty