Sted
Myśleć mogę tylko w skali
Mikro lub makro
Kiedy rano dotykam
Rozgrzanych pleców chłodną dłonią
Albo jak patrzę w gwiazdy
I szukam tej dziewczynki
O której mówił mi Sted
Jak jeszcze byliśmy dzieciakami
Wcale nie jestem szczęśliwsza
Niż wtedy kiedy chowaliśmy się
Pod jedną kołdrą
Żeby nie było, że znów nie spałam
Całą noc, że czekałam cudów
Mój poziom szczęścia
Utrzymuje się w miejscu
Odkąd dowiedziałam się
Że jestem człowiekiem
I mogę wszystko
Mówisz, że ją znalazłeś
A ja myślę, że to nieprawda
Skoro zostawiła Cię w szpitalu
Na zamęczenie przestworem
Ja codziennie zatrzymuję się na moment
I rzucam rękę w przeszłość
Czekam aż w końcu Cię utuli
Dalej na cud
Kędzierska '16
Komentarze
Prześlij komentarz