O Poecie

Panu Julianowi Tuwimowi 
W przeddzień jego urodzin
W odpowiedzi na zaproszenie.

O wielki poeto miasta!

Majony, palony, drżący
Przybędę dzisiaj wieczorem
Zachód patrzeć gorący

Jeżeli mnie pan poczęstuje

Skosztuję ja z panem wina
I będę się cicho winić
Prowincjonalna dziewczyna

Będzie mi pan prawił gęsto

O wielkim, widzianym świecie
I ja coś cicho odszepnę
O małomieszczanym lecie

I spowiem się panu lekko 

O wielkiej, wielkiej tęsknocie
I tęsknić będziem oboje
W pościeli, w karminie, w złocie

I wiem ja mocno, dokładnie

Że mnie pan T. nie wyrzuci
Przecież tak często czuję
Że pan - jak i ja - się smuci

I stuka pan gdzieś po borach

Po jarach wieje pan duszę
Tak, wiem że pan jeszcze nie z Bogiem
Poeci się w niebie duszą

Och, przyjdziem tam kiedyś razem

Ptasio znachorską ławicą
Kiedy już wszystko wykrzyczym
Przesiąkniem ciszy mgławicą

Ostatni zamkniemy bramy

Ostatni złożymy pióra
A dzisiaj - przyjdę wieczorem
Do pana polnego biura. 


Kędzierska '14

Komentarze

Popularne posty