Śmierć Obliviosus
Śmierci nigdy nie ma w domu
Szwenda się i paskudzi
Mordę moczy we winie
Mętnieje się i brudzi
Szuka z każdym zaczepki
Z każdym dłoń musi ściskać
A żeby do domu wrócić...
Dom mój nie weselisko
Się nie krwawi, nie kroplówkuje
Nie sambóczy, wielce nie truje
Nie prowadzi wiejskich burdeli
Tu z niedzieli aż do niedzieli
Spokój, ciemny brak patosu
Dom Śmierci Obliviosus
Szwenda się i paskudzi
Mordę moczy we winie
Mętnieje się i brudzi
Szuka z każdym zaczepki
Z każdym dłoń musi ściskać
A żeby do domu wrócić...
Dom mój nie weselisko
Się nie krwawi, nie kroplówkuje
Nie sambóczy, wielce nie truje
Nie prowadzi wiejskich burdeli
Tu z niedzieli aż do niedzieli
Spokój, ciemny brak patosu
Dom Śmierci Obliviosus
Kędzierska '14
Komentarze
Prześlij komentarz